Boguś - Posłaniec Dobrej Nowiny
Witajcie!
Byłem kiedyś małym Aniołkiem i bardzo lubiłem wychylać się przez parapet nieba. Spoglądałem wtedy w dół, na bawiące się dzieci i wyobrażałem sobie, że bawię się razem z nimi. Uśmiechnięte i szczęśliwe dzieci to najpiękniejszy widok jaki cieszył w niebie wszystkich, szczególnie naszego Pana Jezusa.👧😇👼
Pewnego dnia, Jezus zbliżył się do mnie i spytał serdecznie:
- Co tu robisz mój mały Aniołku? 👀❤️💙
- Patrzę na bawiące się dzieci - odpowiedziałem z uśmiechem.
Pan Jezus zbliżył się i przytulił mnie do swojego serca, a potem z największą czułością popatrzył w dół na wszystkie dzieci. Po chwili zapytał:
- Boguś, czy zechciałbyś zostać Moim pomocnikiem na ziemi?
Poczułem jak moje oczy napełniły się niewypowiedzianą radością - sam Pan Jezus chce bym był Jego pomocnikiem? I to na ziemi? Nie musiałem nic mówić, bo On już znał moją odpowiedz i powiedział:
- Chciałbym, abyś zszedł na ziemię jako mały chłopiec, by opowiadać dzieciom o tym jak bardzo je kocham. Pragnę, byś głosił dzieciom Dobrą Nowinę, tak, aby żadne dziecko nie musiało już czuć się samotne i niekochane. Spraw proszę, bym widział uśmiechnięte, radosne i szczęśliwe dzieci - bo to one są najważniejsze w Moim Królestwie.❤️💙💚💛👼🙏
❣️❣️❣️To było niesamowite ❣️❣️❣️
Byłem bardzo szczęśliwy! Smutno mi było jedynie z tego powodu, że będę musiał na chwilę rozstać się z moim ukochanym Ojcem w Niebie, ale Pan Jezus zapewnił mnie, że On zawsze będzie ze mną, nawet jeśli nie będę Go widział. 👼👼👼
I tak zaczęła się moją największa przygoda w życiu. Stałem się małym chłopcem i mieszkam teraz u pewnej bardzo kochającej się rodziny 👨👩👧👦 - i choć Pana Boga nie widać to jednak niewątpliwie bardzo mocno wyczuwam Jego obecność wśród nas!.😇😇😇
Komentarze
Prześlij komentarz